Wreszcie ruszyłam na
północ wyspy. Znów zaplanowałam piesze przejście, tym razem z miasta Órzola na
punkt widokowy Mirador del Rio, a z niego
w stronę wybrzeża do Jaskini Zielonych (Cueva de Los Verdes). Pogoda
była wietrzna, ale w końcu niebo się trochę przejaśniło i zza chmur wyszło słońce.