Wakacje w grudniu były nam bardzo potrzebne. A gdzie można lecieć, skoro do dyspozycji tylko tydzień, a pragnie się słońca, wolności i przygody? Oczywiście, że na Wyspy Kanaryjskie! O tej porze roku są raczej wyludnione, ale pogoda wciąż dopisuje. Spanie na dziko w namiocie nie stanowi problemu, a jeśli ma się dużo cierpliwości, to można też podróżować po wyspie autostopem. Gorąco polecam!
1. Przylot na wyspę i spanie na plaży
2. Laguna w górach - urocze, kolonialne miasteczko
3. Santa Cruz de Tenerife - czy to Sydney?
4. Spanie pośród lawy - bo jak się bardzo chce, to można
5. Życie na hippisowskiej plaży
6. Największy park wodny w Europie - Siam Park
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz