Przechodząc głównym deptakiem pełnym sklepów, banków, restauracji i barów, doszliśmy do miejsca ogrodzonego biało-czerwonymi taśmami. Oprócz tego, że stali tam dziennikarze, w zasadzie niewiele się działo. Właściwie dla nas działo się tylko tyle, że musieliśmy obejść jedną przecznicę, żeby ominąć to miejsce, ponieważ przejście było całkowicie zagrodzone. Poszliśmy dalej w poszukiwaniu informacji turystycznej, która według Google miała być całkiem niedaleko, myśląc, że ten cały cyrk, to pewnie po to, aby dziennikarzom nikt nie przeszkadzał w kręceniu materiału..
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bułgaria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Bułgaria. Pokaż wszystkie posty
piątek, 15 stycznia 2016
Bałkany: 3. Sofia - część druga. Zamach terrorystyczny
Przechodząc głównym deptakiem pełnym sklepów, banków, restauracji i barów, doszliśmy do miejsca ogrodzonego biało-czerwonymi taśmami. Oprócz tego, że stali tam dziennikarze, w zasadzie niewiele się działo. Właściwie dla nas działo się tylko tyle, że musieliśmy obejść jedną przecznicę, żeby ominąć to miejsce, ponieważ przejście było całkowicie zagrodzone. Poszliśmy dalej w poszukiwaniu informacji turystycznej, która według Google miała być całkiem niedaleko, myśląc, że ten cały cyrk, to pewnie po to, aby dziennikarzom nikt nie przeszkadzał w kręceniu materiału..
środa, 13 stycznia 2016
Bałkany: 2. Sofia - część pierwsza
Wysiedliśmy z samochodu po pełnej stresu przejażdżce, jakieś 150 km przed Sofią. Było już po południu, kiedy po 20 minutach łapania zatrzymał się dla nas pewien miły pan wracający z urlopu...
poniedziałek, 11 stycznia 2016
1. Bałkany Oli
Korzystając z uprzejmości Bartka, mój pierwszy post zamieściłam kilka miesięcy temu na jego blogu, o tu (klik).
W związku z postanowieniem noworocznym dotyczącym stworzenia swojego własnego podróżniczego zakątka, kolejnymi opowieściami z drogi będę się dzieliła pod domeną Wiatr we włosach. Już niebawem pierwsza część opowieści z Sofii.
Miłego czytania ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)