Dni na plaży mijały nam na słodkim
lenistwie. Kiedy mieliśmy ochotę, kąpaliśmy się w oceanie albo leżeliśmy na
słońcu, a jak robiliśmy się głodni, to ruszaliśmy na wycieczkę do pobliskich
miasteczek w poszukiwaniu sklepów, pizzerii i chińskich knajp. Wieczorami
podziwialiśmy spektakularne zachody słońca i spędzaliśmy czas przy ogniskowym
kręgu. Za to ostatni dzień postanowiliśmy poświęcić na wizytę w Siam Parku.
czwartek, 15 lutego 2018
niedziela, 11 lutego 2018
Teneryfa: 5. Życie na hippisowskiej plaży
W mroku widzieliśmy
wiele namiotów i sylwetki osób siedzących wokół ogniska. Postanowiliśmy, że
najpierw rozłożymy swój mały domek, by spokojnie dołączyć do wesołego
towarzystwa. Zauważyliśmy, że w pobliżu kilku biwaków znajdzie się miejsce
także na nasz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)