Po szybkim sprawdzeniu mapy,
postanowiliśmy iść ścieżką, przy której zabudowania kończyły się najszybciej.
Spacer stromą, kamienistą dróżką w ciemności trochę nas zmęczył, więc
stwierdziliśmy, że wystarczy nam tej nocy niewielki kawałek trawy, odgrodzony od
ścieżki krzakami. Przestrzeń była tak mała, że mogliśmy tam spać jedynie bez
namiotu, więc użyliśmy jego podłogi jako dodatkowej izolacji od podłoża.
środa, 26 kwietnia 2017
środa, 19 kwietnia 2017
Europa Zachodnia: 9. Wjazd do Włoch
Już rano tego dnia zastanawialiśmy
się, stojąc przed zamkniętymi drzwiami pewnego marketu, o co może chodzić. Nie
podejrzewaliśmy, by we Francji święto Wniebowzięcia Marii Panny (15.08) było wolne od pracy,
ale wszystko wskazywało na to, że Francuzi jakiś powód do świętowania jednak
znaleźli. Po południu, w czasie poszukiwania jedzenia na horyzoncie
zobaczyliśmy Lidla. Uważamy go za jeden z najtańszych sklepów we Francji, więc od razu
zwróciliśmy kroki w jego stronę.
środa, 12 kwietnia 2017
Europa Zachodnia: 8. Avignon
Dziewczyna
kierująca pojazdem jechała w dłuższą podróż i oznajmiła, że podwiezie nas do
Avignon. Po drodze opowiadała o festiwalu teatralnym, z którego słynie miasto,
a zapytana o winobranie, dała nam do siebie namiary mówiąc, że gdybyśmy czegoś
szukali we wrześniu, to możemy się do niej odezwać, bo jej znajomy też pracuje
w ten sposób. Po tej bardzo miłej podwózce, już o siedemnastej wysiadaliśmy pod
zabytkowymi murami.
środa, 5 kwietnia 2017
Europa Zachodnia: 7. Arles
Spędziliśmy noc gdzieś na trasie w tak nieistotnym miejscu,
że je zapomniałam. Prawdopodobnie były to jak zawsze, jakieś krzaki przy drodze
lub parking. Ważniejsze jest to, że następnego dnia rano udało nam się wjechać
do Arles.
Subskrybuj:
Posty (Atom)