Po wyjściu z terenu
hotelu, skierowaliśmy się najpierw w stronę odległego centrum miasta idąc
wzdłuż ogrodzeń i murów.. Dokładnie tak – plaża i tereny do niej przyległe były
odgrodzone od ulicy. Pierwsze wejście, które minęliśmy było pilnowane przez
policjanta. Za jego plecami wznosiły się szare, kilkupiętrowe pawilony.
Podeszliśmy do stróża, pytając o możliwość wejścia w tym miejscu na plażę, a on z uśmiechem powiedział,
że ten teren jest zamknięty, ale obok mamy hotel i tam można przejść do morza..
jakbyśmy nie wiedzieli..
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Albania. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Albania. Pokaż wszystkie posty
środa, 10 lutego 2016
środa, 3 lutego 2016
Bałkany: 7. Albania cz. I - najgorszy nocleg wszech czasów
Albania, Albania.. Na jej temat zawsze słyszałam skrajne opinie. Już w liceum kolega, który wybrał się tam samochodem terenowym ze swym ojcem, opowiadał jaki to dziki, a przez to piękny kraj i jak tam tanio, piwo za 30gr itp. Zdjęcia, które mi wtedy pokazywał sprawiły, że też zapałałam chęcią zobaczenia tego państwa. To było moje marzenie już od dawna. Rodzice pukali się w głowę, bo przecież tam jest wojna, zabiją, porwą, zgwałcą. Przez lata z różnych względów nie mogłam sprawdzić jak to jest w rzeczywistości, ale nareszcie nadszedł ten moment..
Subskrybuj:
Posty (Atom)