Aura o poranku nie różniła się znacznie od poprzedniego dnia. Było może trochę bardziej pochmurnie, ale mieliśmy nadzieję, że pogoda będzie z godziny na godzinę coraz lepsza. Niestety stało się wręcz odwrotnie – z każdym przebytym kilometrem niebo stawało się jeszcze bardziej nieprzeniknione i smutne. Deszcz był już tylko kwestią czasu.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wetlina. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wetlina. Pokaż wszystkie posty
sobota, 16 grudnia 2017
środa, 29 listopada 2017
Bieszczady: 3. Wejście na Smerek
W dużym budynku przypominającym szkołę mieliśmy do dyspozycji w pełni wyposażoną kuchnię, jednak zdecydowaliśmy się zostawić swoje plecaki na piętrowych łóżkach w dziesięcioosobowym pokoju i obiadu poszukać gdzie indziej. Przeszliśmy na drugą stronę ulicy, do ośrodka PTTK, w którym nocleg mógłby być ryzykowny, ale jedzenie wyglądało apetycznie.
środa, 15 listopada 2017
Bieszczady: 2. Zwiedzanie Komańczy
Miejsce, w którym się zatrzymaliśmy nie
przypominało schronisk PTTK do jakich przywykłam. Nie było piętrowych łóżek,
ani wspólnej łazienki na korytarzu. Była za to bardzo klimatyczna, pięknie
wyłożona drewnem wspólna przestrzeń, w której można było zjeść i się napić.
Subskrybuj:
Posty (Atom)